Samotne macierzyństwo – nie zawsze masz wybór!
Jeśli jesteś rodzicem samotnie wychowującym dziecko, to ten artykuł jest dla ciebie. Macierzyństwo w pojedynkę to zjawisko coraz częściej dotykające kobiet, ale nie tylko. Wywołuje to wiele obaw i lęków. Powód sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy nie ma tu większego znaczenia. Czy to była kwestia losowej sytuacji, czy własnego, świadomego wyboru? Bycie samotnym rodzicem wiąże się z wieloma trudnościami i problemami, jakie życie stawia przed nami każdego dnia.
Przyczyny samotnego macierzyństwa:
- Wczesne rodzicielstwo, które zazwyczaj dotyczy młodych matek,
- Rozwód lub separacja,
- Rodzina niezamężnej matki z dzieckiem (coraz częściej jest wynikiem świadomej decyzji kobiety, sprzyja temu wzrost poziomu wykształcenia i aktywności kobiet).
- Rodzina niepełna czasowo (np. ze względu na migrację zarobkową).
- Porzucenie rodziny przez jednego z rodziców
- Śmierć jednego z rodziców
- Świadomy wybór
Czy rola samotnego rodzica jest trudna?
Oczywiście! Życie w pojedynkę i pogodzenia życia zawodowego, prywatnego z wszystkimi codziennymi obowiązkami i rodzicielstwem jest bardzo trudne i wymagające wielu poświęceń czy wyrzeczeń. Nie jest to kwestią jedynie obowiązku a faktem ogromnej miłości, jaką darzymy nasze dzieci i potrzeby dania mu wszystkiego, co najlepsze. Nasze potrzeby, marzenia idą na dalszy plan, na pierwszy miejscu zawsze będzie ono – nasze dziecko. Odpowiedzialność za dziecko i jego zdrowie, życie spoczywa na twoich barkach i nie ma dla ciebie nic ważniejszego.
Jakie emocje nam towarzyszą?
Emocji jest całe mnóstwo. Od bezsilności, strachu, złości czy wstydu aż po dumę i radość.
To emocjonalny rollercoaster, który jednego dnia sprawia, że chodzisz z dumnie uniesioną głową, bo poradziłaś sobie tak świetnie w tej trudnej dla was sytuacji. Jesteś szczęśliwa, że całym twoim światem jest ta mała, wpatrzona w ciebie jak w obrazek istota, którą po pracy odbierasz z przedszkola czy żłobka. A gdy jesteś sama, lub borykasz się z problem bez rozwiązania, nagle pojawia się żal, poczucie straty i ogromna samotność.
Konsekwencje bycia samotnym rodzicem
Jest ich wiele. Biorąc pod uwagę sytuację prawną w Polsce, to matki zazwyczaj zachowują codzienną opiekę nad dzieckiem. Kobiety oczekują takiego biegu sprawy, jednakże wiąże się to z wieloma sytuacjami, z jakimi kobiety muszą się mierzyć każdego dnia i stawiać im czoła. Konsekwencje tej sytuacji ponosi nie tylko matka, ale i dziecko. Samotna matka boryka się z trudnością w znalezieniu pracy, by móc zapewnić dziecku opiekę, brakiem możliwości dalszego kształcenia czy rozwoju osobistego, sytuacją finansową czy co najważniejsze, trudność w nawiązaniu relacji partnerskiej z nowym partnerem. Trudno wejść z nową relację, tworzyć ją od podstaw mając ze sobą bagaż niesionych doświadczeń i świadomość co ona za sobą niesie. Praca, prowadzenie domu i czas, jaki poświęcamy na opiekę nad dzieckiem wpływa na nasze samopoczucie i relacje z bliskim. Kobiety samotne, często poddawane są krytyce nie tylko obcych ludzi, ale również najbliższych. Presja otoczenia sprawia, że robią wszystko by sprostać zadaniu jakie mają do wykonania, by nikt im niczego nie zarzucił. Zmęczenie, często brak snu i ograniczenie kontaktów towarzyskich do minimum sprawia, że wycofujemy się z większości relacji z uwagi na brak czasu jak również zwyczajny brak sił. Brak czasu dla siebie, na odpoczynek, relaks i możliwość rozwoju własnego skutkują niską samooceną, stresem, a nawet prowadzą do depresji.
Jaki ma to wpływ na nasze dziecko?
Ogromny! Poza faktem, że dziecko i jego psychika kształtują się na bazie jednego wzorca zachowań i wartości- rodzica, z którym jest to żyje ono w rozbitej, niepełnej rodzinie, ale nadal rodzinie. Frustracja rodzica w sytuacji trudnej, gdzie np. matka nie może wyjechać na kilku dniowe szkolenie, by móc zmienić pracę czy awansować i jej bezsilność, czasem łzy, potrafią wywołać w naszych dzieciach również poczucie winy, że to one są przyczyną tej sytuacji bez wyjścia i naszym ciężarem. Wiadomą sprawą jest to, że to nie nasze dzieci odpowiadają za patową sytuację, w której się znaleźliśmy i z której próbujemy znaleźć sensowne i zarazem bezpieczne i dobre dla nas i naszego dziecka -wyjście. Oczami dziecka wygląda to zupełnie inaczej, zwłaszcza dzieci starszych. To bardzo dobrzy obserwatorzy, dla których to my jesteśmy ich całym światem i gdy nam dzieje się krzywda, widzą nasze łzy – odczuwają to bardzo dotkliwie. W sytuacji gdy dochodzą konflikty i nieporozumienia z byłym partnerem lub żal do jednego z partnerów, warto zadbać by te relacje nie wpływały szkodliwie na dziecko. Sprawy dorosłych niech zostaną z dorosłymi, nie obarczajmy i pozwalajmy na uczestniczenia naszych pociech w naszych utarczkach czy sporach z partnerem.
Samotne macierzyństwo – a ocena społeczeństwa?
W obecnych czasach, rola i nastawienie kobiet i ludzi zmieniła się na plus. Kiedyś negatywnie wypowiadano się o samotnej matce, bardzo często nie znając jej sytuacji rodzinnej . Kobiety czuły się poniżane, odtrącane i wytykane palcami. Na szczęście, świadomość ludzi uległa zmianie. Teraz samotny rodzic jest podziwiany za fakt, że tak sobie świetnie radzi, że wykonuje kawał dobrej roboty i jego poświęcenie i organizacja życia jest godna naśladowania. Kobiety odbierane są jako osoby zaradne, świadome siebie, niebojące się wyzwań i co najważniejsze – potrafią pogodzić życie zawodowe z byciem rodzicem, obecnym dla swojego dziecka ,rodzicem. Determinacja jaką się kieruję pozwala im się realizować nie tylko na płaszczyźnie zawodowej czy towarzyskiej ale i rodzicielskiej.
Świadomy wybór
Coraz więcej kobiet, często po 30-stce – decyduje się na bycie samotną mamą.
Realizują się zawodowo, mają ustabilizowaną sytuację finansową i nie narzekają na brak przyjaciół w swoim otoczeniu. To kobiety świadome siebie i swoich potrzeb. Z ugruntowaną sytuacją zawodową, często po nie udanych próbach założenia rodziny czy trwałej relacji z partnerem, które wybierają model życia 1+1. Mając pełną świadomość tego wyboru i całego wachlarza obowiązków jakie ono za sobą niesie. Chęć posiadania dziecka, kochania i bycia kochanym, od tak- bezwarunkowo, jest jednak na tyle silna, że decydują się życie samemu dla dziecka i z dzieckiem. Każda z nas ma do tego prawo, dlatego nie oceniajmy siebie, nie krytykujmy swoich wyborów. Nikt za nas, naszego życia nie przeżyje. Jeśli to jest twój sposób na pełnię szczęścia- sięgnij po nie.
Gdy będziesz potrzebować pomocy?
Niepodważalnie, najważniejszą pomocą dla samotnego rodzica jest przede wszystkim wsparcie najbliższych i rodziny. Ważne by wokół siebie mieć osoby na których możemy polegać i do których możemy się zwrócić o pomoc. Zadbanie o siebie i swój stan psychiczny jest kluczowe. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Spokojny i stabilny emocjonalnie rodzic to bezpieczeństwo dla nas i naszych dzieci. W sytuacjach trudnych rodzice samotnie wychowujące dzieci mogą zgłosić się o pomoc do Centrum Pomocy Rodzinie, fundacji , stowarzyszeń oraz do psychologa.
Drogi Rodzicu,
Najważniejszą rzeczą jest by pamiętać, że bez względu na to czy bycie samotnym rodzicem jest naszym własnym wyborem, czy zmusiło nas do tego życie, by odszukać balans pomiędzy troską o siebie a całkowitym poświęceniu się dla dziecka. Istotnie ważne jest, zarówno dla nas jak i dla naszych dzieci by nie doświadczały obrazu matki męczennicy, która nie dba o siebie, nie myśli o swoich potrzebach a całe życie oddaje drugiemu. Nawet mały człowiek żyjąc w takiej relacji będzie potem dużym dorosłym, który również w swoim dorosłym życiu będzie zapominał o sobie, oddając wszystko innym w dobrej wierze. To bardzo ważne, by pokazywać naszym dzieciom że każdy z nas jest ważny, że każdego z nas potrzeby są równie ważne. Pozwoli nam to bycie dobrym, szczęśliwym i spełnionym człowiekiem i dumnym rodzicem patrząc jak świetnie nasza latorośl radzi sobie sama w dorosłym życiu. Zdrowy egoizm jest dobry i potrzebny. My matki zbyt często zapominamy o sobie, zatracając się bez końca w matczynej miłości a jesteśmy przecież równie ważne.
Rodzicielstwo to cienie i blaski. Bez względu na nasze czy czyjeś wybory. Często decyduje o tym los, chwila. W każdej sytuacji możemy znaleźć powody do szczęścia i być szczęśliwym, mimo niepowodzeń, kłód rzucanych nam pod nogi. Cieszyć się z drobiazgów, jakie towarzyszą nam każdego dnia, sprawiając, że zwykła codzienność, stanie się czymś dobrym i pozytywnym. Gdy upadniemy, trzeba się podnieść, by iść dalej. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale czy to oznacza, że nie może być szczęśliwe?
Ściskam,
Anka
Źródła:
Źródło zdjęć: Unsplash